Wstęp

Wstęp
1. Niepokój ludzkości
2. Co to jest reinkarnacja
3. Cel reinkarnacji
4. Proces reinkarnacji
5. Dowody reinkarnacji
6. Dowody reinkarnacji - pamięć minionych wcieleń
7. Nadzieja ludzkości
W Palestynie, na stokach Hermonu, 45 mil na północ od Morza Martwego, możemy jeszcze dziś ujrzeć ruiny starożytnego miasta, Cezarei Filipowej. Pewnego dnia, przed wiekami, zbliżając się do tego grodu Chrystus, jeżeli mamy wierzyć opowiadaniu Ewangelii, zadał uczniom pytanie doniosłości tak wielkiej, że gdyby następne pokolenia zrozumiały były rzeczywiste jego znaczenie cała religijna historia cywilizacji zachodniej inną potoczyłaby się koleją.
„Kimże mię być powiadają ludzie?”
Dla nas pytanie to jest prawie zagadkowe, lecz uczniowie zdawali się rozumieć słowa Mistrza, gdyż jeden z nich odpowiada: „Janem Chrzcicielem”. Jan niedawno został święty; inni uczniowie mówią, że widzą w Nim wcielenie Eliasza lub Jeremiasza, którzy obaj zmarli setki lat temu. A drudzy mówią, iż prorok niektóry z onych starych zmartwychwstał. Był więc Jezus wedle przekonania współczesnych, jednym z dawnych proroków, co wskazuje jak rozpowszechnione było w owych czasach pojęcie reinkarnacji.
Można by w prawdzie zauważyć, i słusznie, że Jezus nie potwierdza żadnego z tych przypuszczeń, a zgadza się na słowa iż jest Synem Bożym. Musimy jednak przyznać, że nigdy nie zaprzecza istnienia reinkarnacji, raczej stwierdza jej prawdziwość tymi znanymi, ale jakże mało rozumianymi słowy: „Ale powiadam Wam iż Eliasz już przyszedł, wszakże nie poznali go, ale uczynili mu co chcieli... Tedy zrozumieli uczniowie, że o Janie Chrzcicielu mówił do nich”.
Józef Flawiusz w swej Historii Wojny Żydowskiej daje do zrozumienia, że wiara w powrót duszy była powszechna w tym narodzie. Potwierdzenie tego znajdujemy w niektórych ustępach Ewangelii, prócz tych któreśmy już przytoczyli.
Reinkarnacja dobrze była znana Rzymianom, wielu poetów wspomina o niej. W Grecji wykładana była przez kilku filozofów, dość wspomnieć Platona. W starożytnej religii egipskiej możemy znaleźć jej ślady, choć w nieco zmienionej formie; później w Aleksandrii Neo-Platończycy, a potem Gnostycy studiowali poważnie tę ideę. Opiewały ją Sagi północy i powtarzały legendy Galii, stanowiła też część wiedzy mistycznej druidów i dziś można jeszcze spotkać wśród Celtów Irlandii i Bretanii wiarę w wielokrotny powrót dusz na ziemię.
I (rzecz zdawałoby się dziwna) idea reinkarnacji dobrze była znana znikającym dziś powoli plemionom Indian Czerwonoskórych w Ameryce; od Alaski do Peru, u Eskimosów, Siuksów i Zunisów, a przede wszystkim Inków, wszędzie kapłanie uczą o reinkarnacji, wszędzie lud ją przyjmuje, nawet tubylcom wysp Hawajskich i Australii oraz wysp Morza Południowego nie jest obca.
Ale najszerzej jest znana i największy wpływ wywarła na Wschodzie. Stanowi podstawę prawie wszystkich systemów religijnych i filozoficznych Indii. I w dobie obecnej na całym Wschodzie, około 650 milionów ludzi przyjmuje reinkarnację, mniej więcej tak, jak my prawo ciążenia za niewzruszone i stwierdzone prawo przyrody, które poddawać w wątpliwość byłoby absurdem.
Czy prawdziwą więc jest, czy też nie, musimy ją uznać za jedną z podstawowych idei religijnych ludzkości. Jest ona prawie tak powszechna, jak wiara w moc Boga. Pochodzenie jej jest nieznane, tak daleko cofa się w mrok wieków, tak głęboko sięga w liczne warstwy myśli ludzkiej, gromadzone powoli w przeciągu tysiącleci, iż niemożliwe jest dotarcie do źródła, ani odnalezienie początków tej idei.
Możemy przypuszczać, że wiara w reinkarnację istniała na długo przed historyczną epoką; we wszystkich bowiem religiach i mitach ludów pierwotnych odnajdujemy jej ślady; ale właśnie dzięki swemu niezmiernie starożytnemu pochodzeniu, na nieszczęście dociera ona do nas często spaczona, przekręcona z dodatkiem różnych przesądów, a myśl zachodnia odwracając się z niechęcią od tych zabobonów i nielogicznych koncepcji, nie umie oddać sprawiedliwości głębokim wartościom filozoficznym idei zasadniczej.
Któż z nas pragnąłby odrodzić się pod postacią muchy lub psa? A o takiej możliwości mówią na Wschodzie ludzie ciemni i bez wykształcenia. Jednak jakaś żywa podstawowa prawda musi tkwić na dnie wszystkich legend, krzewiącej się bujnie wokół wiary w powrót dusz; w przeciwnym bowiem razie idea reinkarnacji nie mogłaby się utrzymać przez tysiące wieków, ani też zdobyć uznania tylu wielkich myślicieli świata.
Jednym z zadań ludzi którym leży na sercu prawdziwy postęp ludzkości jest przedstawienie zasadniczej prawdy reinkarnacji w postaci czystej, wolnej od wszelkich przesądów i fałszywych pojęć. Możemy zaobserwować prawie ze zdziwieniem, jak prędko kulturalne warstwy naszych społeczeństw zainteresowały sie reinkarnacją poważnie w ostatnim półwieczu.
Przed czterdziestu laty może zaledwie setka osób poważnie traktowałaby tę ideę, a jeszcze mniejsza ilość czyniła z niej podstawę swej filozofii życiowej; dziś mamy na Zachodzie najmniej około miliona ludzi, którzy w idei reinkarnacji znaleźli najlogiczniejszą odpowiedź na cały szereg zagadnień, tak religijnych i filozoficznych, jak i społecznych. Wiara w reinkarnacje rozprzestrzenia się dziś coraz bardziej wśród myślących grup wszystkich narodów.
Nie w pragnieniu powrotu na ziemię należy szukać tego przyczyny; bynajmniej - gdyż większość wzdraga się na razie przed tą myślą; pojęcie reinkarnacji narzuca się samo dzięki swej jasnej logice, dzięki odpowiedzią jakie daje na zagadnienia najbardziej ludzkość niepokojące. Wielu z tych, którzy badają prądy myśli współczesnej jest przekonanych, że wkrótce idea reinkarnacji zostanie przyjęta przez większość myślicieli, nie z powodu jej chwilowej popularności, a dla tego, że posiada ona moc przekonywującą, że rozwiązuje szereg najbardziej złożonych, a przez religię nie wyjaśnionych zagadnień i zagadek, rozjaśniając przez to życie i dając nową siłę do walki i postępu.
Będzie ona bez wątpienia „Wielką Ideą” naszego wieku, podobnie jak ewolucja była twórczą, przewartościowującą wszystkie pojęcia ideą wieku ubiegłego.
1. Niepokój ludzkości
2. Co to jest reinkarnacja
3. Cel reinkarnacji
4. Proces reinkarnacji
5. Dowody reinkarnacji
6. Dowody reinkarnacji - pamięć minionych wcieleń
7. Nadzieja ludzkości
W Palestynie, na stokach Hermonu, 45 mil na północ od Morza Martwego, możemy jeszcze dziś ujrzeć ruiny starożytnego miasta, Cezarei Filipowej. Pewnego dnia, przed wiekami, zbliżając się do tego grodu Chrystus, jeżeli mamy wierzyć opowiadaniu Ewangelii, zadał uczniom pytanie doniosłości tak wielkiej, że gdyby następne pokolenia zrozumiały były rzeczywiste jego znaczenie cała religijna historia cywilizacji zachodniej inną potoczyłaby się koleją.
„Kimże mię być powiadają ludzie?”
Dla nas pytanie to jest prawie zagadkowe, lecz uczniowie zdawali się rozumieć słowa Mistrza, gdyż jeden z nich odpowiada: „Janem Chrzcicielem”. Jan niedawno został święty; inni uczniowie mówią, że widzą w Nim wcielenie Eliasza lub Jeremiasza, którzy obaj zmarli setki lat temu. A drudzy mówią, iż prorok niektóry z onych starych zmartwychwstał. Był więc Jezus wedle przekonania współczesnych, jednym z dawnych proroków, co wskazuje jak rozpowszechnione było w owych czasach pojęcie reinkarnacji.
Można by w prawdzie zauważyć, i słusznie, że Jezus nie potwierdza żadnego z tych przypuszczeń, a zgadza się na słowa iż jest Synem Bożym. Musimy jednak przyznać, że nigdy nie zaprzecza istnienia reinkarnacji, raczej stwierdza jej prawdziwość tymi znanymi, ale jakże mało rozumianymi słowy: „Ale powiadam Wam iż Eliasz już przyszedł, wszakże nie poznali go, ale uczynili mu co chcieli... Tedy zrozumieli uczniowie, że o Janie Chrzcicielu mówił do nich”.
Józef Flawiusz w swej Historii Wojny Żydowskiej daje do zrozumienia, że wiara w powrót duszy była powszechna w tym narodzie. Potwierdzenie tego znajdujemy w niektórych ustępach Ewangelii, prócz tych któreśmy już przytoczyli.
Reinkarnacja dobrze była znana Rzymianom, wielu poetów wspomina o niej. W Grecji wykładana była przez kilku filozofów, dość wspomnieć Platona. W starożytnej religii egipskiej możemy znaleźć jej ślady, choć w nieco zmienionej formie; później w Aleksandrii Neo-Platończycy, a potem Gnostycy studiowali poważnie tę ideę. Opiewały ją Sagi północy i powtarzały legendy Galii, stanowiła też część wiedzy mistycznej druidów i dziś można jeszcze spotkać wśród Celtów Irlandii i Bretanii wiarę w wielokrotny powrót dusz na ziemię.
I (rzecz zdawałoby się dziwna) idea reinkarnacji dobrze była znana znikającym dziś powoli plemionom Indian Czerwonoskórych w Ameryce; od Alaski do Peru, u Eskimosów, Siuksów i Zunisów, a przede wszystkim Inków, wszędzie kapłanie uczą o reinkarnacji, wszędzie lud ją przyjmuje, nawet tubylcom wysp Hawajskich i Australii oraz wysp Morza Południowego nie jest obca.
Ale najszerzej jest znana i największy wpływ wywarła na Wschodzie. Stanowi podstawę prawie wszystkich systemów religijnych i filozoficznych Indii. I w dobie obecnej na całym Wschodzie, około 650 milionów ludzi przyjmuje reinkarnację, mniej więcej tak, jak my prawo ciążenia za niewzruszone i stwierdzone prawo przyrody, które poddawać w wątpliwość byłoby absurdem.
Czy prawdziwą więc jest, czy też nie, musimy ją uznać za jedną z podstawowych idei religijnych ludzkości. Jest ona prawie tak powszechna, jak wiara w moc Boga. Pochodzenie jej jest nieznane, tak daleko cofa się w mrok wieków, tak głęboko sięga w liczne warstwy myśli ludzkiej, gromadzone powoli w przeciągu tysiącleci, iż niemożliwe jest dotarcie do źródła, ani odnalezienie początków tej idei.
Możemy przypuszczać, że wiara w reinkarnację istniała na długo przed historyczną epoką; we wszystkich bowiem religiach i mitach ludów pierwotnych odnajdujemy jej ślady; ale właśnie dzięki swemu niezmiernie starożytnemu pochodzeniu, na nieszczęście dociera ona do nas często spaczona, przekręcona z dodatkiem różnych przesądów, a myśl zachodnia odwracając się z niechęcią od tych zabobonów i nielogicznych koncepcji, nie umie oddać sprawiedliwości głębokim wartościom filozoficznym idei zasadniczej.
Któż z nas pragnąłby odrodzić się pod postacią muchy lub psa? A o takiej możliwości mówią na Wschodzie ludzie ciemni i bez wykształcenia. Jednak jakaś żywa podstawowa prawda musi tkwić na dnie wszystkich legend, krzewiącej się bujnie wokół wiary w powrót dusz; w przeciwnym bowiem razie idea reinkarnacji nie mogłaby się utrzymać przez tysiące wieków, ani też zdobyć uznania tylu wielkich myślicieli świata.
Jednym z zadań ludzi którym leży na sercu prawdziwy postęp ludzkości jest przedstawienie zasadniczej prawdy reinkarnacji w postaci czystej, wolnej od wszelkich przesądów i fałszywych pojęć. Możemy zaobserwować prawie ze zdziwieniem, jak prędko kulturalne warstwy naszych społeczeństw zainteresowały sie reinkarnacją poważnie w ostatnim półwieczu.
Przed czterdziestu laty może zaledwie setka osób poważnie traktowałaby tę ideę, a jeszcze mniejsza ilość czyniła z niej podstawę swej filozofii życiowej; dziś mamy na Zachodzie najmniej około miliona ludzi, którzy w idei reinkarnacji znaleźli najlogiczniejszą odpowiedź na cały szereg zagadnień, tak religijnych i filozoficznych, jak i społecznych. Wiara w reinkarnacje rozprzestrzenia się dziś coraz bardziej wśród myślących grup wszystkich narodów.
Nie w pragnieniu powrotu na ziemię należy szukać tego przyczyny; bynajmniej - gdyż większość wzdraga się na razie przed tą myślą; pojęcie reinkarnacji narzuca się samo dzięki swej jasnej logice, dzięki odpowiedzią jakie daje na zagadnienia najbardziej ludzkość niepokojące. Wielu z tych, którzy badają prądy myśli współczesnej jest przekonanych, że wkrótce idea reinkarnacji zostanie przyjęta przez większość myślicieli, nie z powodu jej chwilowej popularności, a dla tego, że posiada ona moc przekonywującą, że rozwiązuje szereg najbardziej złożonych, a przez religię nie wyjaśnionych zagadnień i zagadek, rozjaśniając przez to życie i dając nową siłę do walki i postępu.
Będzie ona bez wątpienia „Wielką Ideą” naszego wieku, podobnie jak ewolucja była twórczą, przewartościowującą wszystkie pojęcia ideą wieku ubiegłego.
Wanda Dynowska
![]() |
Jeśli podobał Ci się artykuł dodaj do niego swój głos |
![]() |
||
Zobacz ranking najbardziej popularnych artykułów na naszej stronie |